Menu

Ochotnicza Straż Pożarna w Bestwinie.

Zarząd OSP Bestwin wybrany na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym 18 stycznia 2016r.:

  • Prezes: Sławomir Majewski,
  • wiceprezes-naczelnik: Tomasz Marszałek,
  • wiceprezes: Grzegorz Szafraniak,
  • z-ca naczelnika: Szymon Broda,
  • sekretarz: Leszek Murawski,
  • skarbnik: Paweł Wojtaszek,
  • gospodarz: Krzysztof Gabryelczyk,
  • kronikarz: Grzegorz Cap,
  • członek: Tomasz Chudy.
plik foto id: 1400004382

Na zdjęciu załoga OSP Bestwin przed garażem przy remizie strażackiej.

Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Bestwinie istniała już w latach trzydziestych XX w. Z tego okresu zachował się sprawny do dnia dzisiejszego konny wóz strażacki. Zwierzęta zostały zastąpione najpierw przez przystosowany do działań bojowych samochód marki "ŻUK", a następnie (w 2015 r.)  przez średni samochód bojowy marki STAR przekazany z jednostki w Konarzewie. OSP Bestwin liczy 21 strażaków czynnych i 25 członków wspierających. Ochotnicy z Bestwina, co roku, biorą udział w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych.

plik foto id: 1400004385

W 2012 r. OSP Bestwin posiadała samochód bojowy marki "ŻUK". W 2015 leciwe auto zostało sprzedane kolekcjonerowi samochodów klasycznych. OSP Bestwin zaś wzbogaciło się w średni wóz bojowy marki STAR, który do jednostki przekazali koledzy z OSP Konarzew.

Historia jednostki

plik foto id: 1400004390

Dyplomy zdobyte przez jednostkę w Bestwinie na przestrzeni dziesięcioleci. W środku dyplom za zajęcie II miejsca na zawodach drużyn strażackich. Zawody rozegrano w 1936 r. w Perzycach z okazji poświęcenia sztandaru perzyckiej jednostki.

Oficjalną datę powstania Ochotniczej Straży Pożarnej ustalono na 1931 rok. Choć z relacji ustnych starszych mieszkańców wsi, którzy pamiętają tamte czasy wynika, że już od 1921 r. mężczyźni z Bestwina (na ogół rolnicy) współdziałali w likwidacji zagrożeń pożarowych. Wieś zamieszkana wtedy także przez rodziny niemieckie, nie miała problemu z różnicami narodowościowymi. W akcjach gaszenia pożarów współpracowali wtedy solidarnie ramię w ramię Polacy z Niemcami. Do dyspozycji zaś mieli jedynie beczkowóz i wiadra.

Założycielem Ochotniczej Straży Pożarnej w 1931 r. w Bestwinie był Jan Zych, który kierował jednostką aż do wybuchu II Wojny Światowej. Jednostka liczyła na początku około 20 czynnych członków. Wśród nich byli oprócz prezesa Jana Zycha także Hugo Ekner, Ignacy Kaczmarek, Walenty Kaczmarek, Stefan Kaczmarek syn Józefa, Szyszke Gottfried, Rychard Springer, Czesław Giezek, Roman Naglak, Brunner Muller, Bruno Lubitzki i Otto Lubitzki. W tym składzie OSP Bestwin zajęła III miejsce na zawodach drużyn strażackich z okazji poświęcenia sztandaru w Perzycach 16 sierpnia 1936 r. Wiadomo, że na początku 20 wieku, mniej więcej do roku 1930 strażacy ochotnicy z Bestwina należeli do jedynej wtedy działającej w okolicy jednostki strażackiej w sąsiednim Baszkowie. W roku 1931 bestwiniacy wyodrębnili jednak swój oddział.

plik foto id: 1400004394

Do OSP Zduny należą prawie wszyscy mężczyźni mieszkający w wiosce. Na tym wspólnym wykonanym w 2011 r. zdjęciu członkowie honorowi, wspierający, czynni, oraz członkowie drużyn młodzieżowych.

Początkowo strażacy zbierali się w budynku noszącego dzisiaj nr 4. Jak twierdzą starsi mieszkańcy Bestwina mieściła się tu wtedy siedziba celników. Dopiero w 1949 roku wybudowano remizę strażacką, w której umieszczono przekazany OSP Bestwin konny wóz bojowy. Dzisiaj ów wóz wyposażony w sikawkę jest przechowywany w remizie. To drugi wóz, którym dysponowała bestwińska OSP. Przedwojenną sikawkę konną przekazano do OSP w Kobylinie, której kiedyś OSP Bestwin podlegała.

Od 1949 r. zebrania walne i nadzwyczajne odbywały się w Sali Młodego Rolnika, zwanej także czasem Klubokawiarnią, ulokowaną w Remizie Strażackiej, której budowę zakończono w tym właśnie roku. Budynek usytuowano w Centrum wsi. W 1988 roku czynem społecznym rozbudowano bestwińską remizę. W tej chwili strażacy z Bestwina mają do dyspozycji wyremontowaną salkę narad, zaplecze socjalne, garaż w którym stoi pozyskany w roku 2015 wóz bojowy marki „STAR”. Nad pomieszczeniami strażackimi znajduje się przestronna sala widowiskowa ze sceną.

Oprócz spotkań strażaków i innych organizacji społecznych odbywają się tu także uroczystości okolicznościowe i zabawy taneczne. W jednej z części parteru Domu Strażaka w Bestwinie mieści się filia Gminnego Przedszkola w Zdunach.

Wyborów Zarządów OSP dokonywano na zebraniach walnych, na których głosowano jawnie. Bestwiński Zarząd z reguły liczył 6 osób. Wybierano prezesa, pierwszego wiceprezesa, który pełnił także funkcję naczelnika, II wiceprezesa, skarbnika, sekretarza i gospodarza.

Pierwszym prezesem i założycielem OSP w Bestwinie był Jan Zych. W czasach przedwojennych do jednostki należeli: Hugo Ekner, Ignacy Kaczmarek, Walenty Kaczmarek, Stefan Kaczmarek syn Józefa, Szyszke Gottfried, Rychard Springer, Czesław Giezek, Roman Naglak, Brunner Muller, Bruno Lubitzki i Otto Lubitzki.

Po II Wojnie Światowej szybko odbudowano rozwiązaną przez okupanta niemieckiego OSP Bestwin. W jej podstawowym składzie działali Władysław Szałata, Czesław Wielebski, Jan Szymczak, Stanisław Szałata, Bolesław Rusek, Józef Łakomy, Stanisław Ptak, Jan Naskręski , Roman Naglak, Ignacy Matyla, Józef Kępa, Jan Kaczmarek, Stefan Kaczmarek, Czesław Giezek, Władysław Cap, Franciszek Bruder, Franciszek Broda. Prezesem OSP w 1945 r. został Jan Naskręski, naczelnikiem Stanisław Piaszczyński W Zarządzie zasiadali także Franciszek Broda i Stanisław Gabryelczyk.

plik foto id: 1400004400

Zabytkowa konna sikawka OSP Bestwin pieczołowicie odrestaurowana podczas parady z okazji wręczenia sztandaru jednostce.

W 1964 r. OSP w Bestwinie liczyło 20 członków czynnych i 34 członków wspierających. Prezesem był Edward Murawski, Florian Tuszyński pełnił obowiązki naczelnika, skarbnikiem był Mieczysław Kaczmarek, sekretarzem Bolesław Rusek, a gospodarzem Czesław Giezek. Średni wiek strażaków w Bestwinie wynosił 44 lata. Na stanie jednostki znajdowały się dwie trąbki ustne, syrena ręczna i motopompa. W ramach czynu społecznego strażacy wykonali w tym roku czyszczenie stawu ze szlamu, położonego w Centrum wsi (koło gospodarstwa p. Ptaka).

Składy poszczególnych Zarządów przedstawiały się (wg. zachowanych spisów) następująco: 1967 – Prezes Edward Murawski, naczelnik Florian Tuszyński, skarbnik Mieczysław Kaczmarek, 1969 – Prezes Edward Murawski, naczelnik Tadeusz Krawczyk, wice – Florian Tuszyński, a także Józef Łakomy, Mieczysław Kaczmarek i Jan Kaczmarek. Zarząd w 1972r. – prezes - Kazimierz Styburski, naczelnik Tadeusz Krawczyk, skarbnik – Janusz Sławiński, sekretarz Józef Ptak, gospodarz – Kazimierz Kocel. W 1974 r. Zarząd tworzyli – prezes Kazimierz Styburski, naczelnik Tadeusz Krawczyk, wiceprezes Franciszek Broda, skarbnik Janusz Sławiński, sekretarz Józef Ptak, i gospodarz Kazimierz Kocel.

Średni wiek strażaków w jednostce – 34 lata. Jednostka liczyła 26 członków czynnych, 49 członków wspierających i 11 członków drużyny młodzieżowej. Bestwińskim strażakom przybyła syrena elektryczna. Dwunastu druhów z OSP Bestwin brało udział w gaszeniu pożaru w Pawłowie.

  • Zarząd w 1978 – Prezes Kazimierz Styburski, naczelnik Tadeusz Krawczyk, wiceprezes Antoni Kołaczkowski, skarbnik Janusz Sławiński, sekretarz Józef Ptak, gospodarz Kazimierz Kocel, członek – Franciszek Broda, jako kierownik Sekcji Propagandy Prewencyjnej Kazimierz Styburski był prezesem OSP w latach 1972-1984.
  • W 1977 r. OSP Bestwin została wpisana do rejestru Terenowych i Zakładowych OSP Urzędu Miasta i Gminy Zduny. Wpisu dokonał sekretarz UMiG Kazimierz Gubański.
  • 1980 – Zarząd – Prezes Kazimierz Styburski, wiceprezes Roman Szałata, naczelnik Tadeusz Krawczyk, skarbnik Janusz Sławiński, sekretarz Józef Ptak, członek Mirosław Broda. OSP w Bestwinie liczyła 29 członków czynnych. W 1984 r. po śmierci prezesa Kazimierza Styburskiego zastąpił go na tym stanowisku Stanisław Matyla. Naczelnikiem pozostał Tadeusz Krawczyk, Skarbnik – Witold Andrzejewski, sekretarz Henryk Naglak. Gospodarzem był Marek Tuszyński.
  • Jednostka liczyła 24 członków czynnych i 51 wspierających. Średni wiek bestwińskich strażaków wynosił 36 lat.
  • 1991 – Prezes Stanisław Matyla, naczelnik Alojzy Klorek, skarbnik Jan Kaczmarek, sekretarz Zbigniew Broda, gospodarz Marek Tuszyński i członek Mieczysław Łakomy.
  • 1992 r. – jednostka brała udział w trzech pożarach, na Rudzie w Baszkowie i w Rochach.
  • 1994 r. Sekcja OSP w Bestwinie liczy 45 członków.
  • 1996r. – Zarząd: prezes Mieczysław Łakomy, wiceprezes Grzegorz Szafraniak, naczelnik Grzegorz Murawski, skarbnik Waldemar Budój, sekretarz Bernard Kępa, gospodarz Krzysztof Gabryelczyk
  • 1998 r. – Odznaczono strażackimi medalami Alojzego Klorka, Ryszrda Szycha, Romana Szałatę, Wacława Naskręskiego, Kazimierza Kocla i Pawła Wojtaszka.
  • 2001 – prezes Mieczysław Łakomy, wiceprezes Grzegorz Szafraniak, naczelnik Grzegorz Murawski, sekretarz Bernard Kępa, skarbnik Waldemar Budój, gospodarz Krzysztof Gabryelczyk.

Co rocznie Przeprowadzano kontrole przeciwpożarowe, przekopywano rowy w celu ich udrożnienia, regularnie czyszczono staw w Centrum Bestwina, z którego w razie pożaru można było czerpać wodę. Strażacy od najwcześniejszych czasów istnienia jednostki brali udział w szkoleniach. Przy czym poszerzanie umiejętności w ten sposób zintensyfikowało się w latach powojennych. Strażacy z OSP Bestwin oraz mieszkańcy wsi współuczestniczyli w ufundowaniu figury św. Floriana, patrona strażaków. Pomnik odsłonięto uroczyście 4 maja 2005 r. podczas obchodów Święta Strażaków. Stoi on przy kościele parafialnym w Baszkowie. Do tej parafii należy także wieś Bestwin.

W czasie święta strażackiego druhowie organizują festyn dla lokalnej społeczności. Strażacy biorą regularnie udział w zawodach pożarniczych i sportowych. Ciągle poszerzają swoje umiejętności biorąc udział w licznych szkoleniach. Dzisiejsza jednostka OSP Bestwin w niczym nie przypomina swoim wyposażeniem tego, czym dysponowano w momencie jej powołania. Są jednak także czynniki wspólne. Tak samo jak przed 80 laty, tak i dziś do OSP należą prawie wszyscy mężczyźni mieszkający we wsi.

OSP to nie tylko ratownicy, strażnicy bezpieczeństwa. To także najprężniej działająca we wsi organizacja społeczna. Służąca pomocą nie tylko w tych oczywistych przypadkach takich jak pożar, czy powódź. Strażacy z Bestwina pomagają także potrzebującym, organizują życie wsi, współpracują i współtworzą gminny samorząd. Biorą udział w zabezpieczaniu imprez masowych.

OSP Bestwin, jednostka z ponad 80-letnią tradycją to kilkudziesięciu strażaków, członków czynnych i wspierających którzy nie zawiodą w potrzebie. Na nich zawsze można liczyć.

Najważniejsze akcje pożarnicze: W sierpniu 1955 r. doszło do zajęcia się ogniem stodoły pełnej świeżych zbiorów w gospodarstwie państwa Brodów w Bestwinie. Jako że stodoła była kryta strzechą, ponadto, jak już stwierdzono była pełna między innymi wysuszonej słomy i siana nie sposób było uratować budynek lub zawartości. Całość spłonęła doszczętnie mimo wysiłku i heroizmu walczących w ogniem strażaków z Bestwina wspomaganych przez jednostki z okolicznych wsi.

Jako jedno z najgorszych zdarzeń w historii wsi, i najtrudniejszą akcję w historii tutejszej OSP wspomina się pożar czterech stodół, do którego doszło 22 listopada 1969 r. W gospodarstwie państwa Zgórskich odbywało się wtedy wesele. Tu również składowane było siano i słoma. Zaraz po zauważeniu pożaru do akcji przystąpili zaalarmowani strażacy OSP Bestwin. Wkrótce dojechały także na miejsce jednostki z okolicznych wsi, a także samochody pożarnicze z Państwowej Straży Pożarnej z Krotoszyna. Niestety, akcji ratowniczej nie sprzyjał dość silny wiatr. Wkrótce w ogniu stała położona po sąsiedzku stodoła w gospodarstwie Tuszyńskiego, następnie Mazajczyka oraz Barteczki. Wszystkie spłonęły doszczętnie. Także były kryte strzechami i wypełnione sianem i słomą. Strażacy z Bestwina w ww. akcjach używali sikawki konnej, jedynego wozu bojowego jaki posiadali.

Alarm na wsi ogłaszano do lat 70-tych przy pomocy syreny ręcznej i trąbek sygnałowych. W latach 70-tych zakupiono syrenę elektryczną. Dwóch druchów z OSP Bestwin, Sławomir Majewski i Krzysztof Szałata brało udział w gaszeniu największego pożaru lasów w powojennej historii Polski w okolicach Kuźni Raciborskiej. Na akcję pojechali oni wtedy z kolegami z OSP Baszków.

W 2010 roku w maju i czerwcu doszło do poważnych podtopień w Bestwinie. Ochotnicy z tutejszej jednostki brali udział w ratowaniu dobytku wypompowując nadmiar wody. Jednostka dysponuje motopompą którą wykorzystywano w tym celu. W akcji pomagały bestwiniakom jednostki ościenne z Gminy Zduny. Kiedy podobne nieszczęście dotknęło leżącą po sąsiedzku wieś Długołęka i Kobylin bestwiniacy także brali udział w walce z żywiołem.

W 2011 r. Jednostka obchodziła 80 lat swojego istnienia.

plik foto id: 1400004406

Na zdjęciu: obchody 80-lecia OSP Bestwin - poświęcenie sztandaru jednostki przez ks. kanonika Tadeusza Łukowiaka, proboszcza baszkowskiej parafii.

17 lipca 2011 r. odbyły się uroczyste obchody jubileuszu 80-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Bestwinie.

Całość rozpoczęła się o godz. 12.30 zbiórką jednostek OSP, pocztów sztandarowych, delegacji i zaproszonych gości przed kościołem w Baszkowie. Po uroczystym wejściu do świątyni zgromadzeni uczestnicy uroczystości wzięli udział w mszy św. Po mszy św. wszyscy przemaszerowali pod remizę Ochotniczej Straży Pożarnej w Bestwinie. Pochód oprawiała muzyką marszową Orkiestra Dęta OSP Kobylin.

Na miejscu: można było dokonać wpis Księdze Pamiątkowej z okazji 80-lecia OSP Bestwin. W czasie uroczystości podniesiono flagę państwową, odczytano historię jednostki. Następnie wręczono jednostce sztandar OSP Bestwin. Nie obyło się bez tradycjnego wbijania gwoździ sztandarowych.

Przy tej okazji wręczono odznaczenia i wyróżnienia strażackie.

Wśród zaproszonych gości znaleźli się poseł na sejm RP Maciej Orzechowski, przewodniczący Rady powiatu Krotoszyńskiego Stanisław Szczotka, wicestarosta Krzysztof Kaczmarek, oraz liczni przedstawiciele samorządu Gminy Zduny z burmistrzem Władysławem Ulatowskim na czele. W swoich wystąpieniach wszyscy przypominali o roli OSP w budowaniu poczucia i realnego bezpieczeństwa lokalnych społeczności.

Po zakończeniu części oficjalnej uczestnicy uroczystości skorzystali z poczęstunku strażacką grochówką. Wieczorem OSP Bestwin zorganizowała zabawę taneczną przy muzyce „na żywo”.

plik foto id: 1400004413

Kolumna wozów strażackich jednostek z Gminy Zduny uczestnicząca w przemarszu z kościoła w Baszkowie pod remizę strażacką w Bestwinie.